Waldegård, Porsche, Monte Carlo.

Przed nami 84 rajd Monte Carlo. Zamknięte zgłoszenia, początek zabawy 21 stycznia.  Czy będzie kolejna 911?
Czy pojawi się Delacour. Widzę, że Romain Dumas gwiazda serii Le Mans po super sezonie w Porsche 919 „leci” Dakar w Peugeocie. W zeszłym roku, zaraz po Dakarze pojawił się na Monte w przepięknej 911 w barwach z lat 70. Widzę, że wcześniej kontynuował zabawę „dziewięćset jedenastką” w Rajdzie d’Ypres, Rajdzie Niemiec, Tour De Corse i  Rajdzie Korsyki. Więc… nie wykluczone, że pojawi się znowu. Dźwięk GT3, tylny napęd, ponad 400 KM robi robotę. Czy ściągnie to kolejnego uzależnionego od RWD – François Delecour’a ?


Ale miało być o wspaniałym Szwedzie – Björn Waldegård, „Walle”, „King Simba” 1943-2014

Chciałem o nim już dawno ale nie było gdzie. Odszedł od nas prawie dwa lata temu w sierpniu 2014. Między innymi dzięki niemu Porsche było a obecnie „bywa” rajdówką.  „Walle” odszedł w sierpniu 2014 roku mając 70 lat. Do końca aktywny rajdowo – takie było całe jego życie. Potocznie był nazywany: King Simba, KING LION – Mistrz Safari.

Mając 46 lat (rok 1990) wygrał Rajd Safari stając się najstarszym zwycięzcą serii WRC. Jako pierwszy zdobył tytuł Mistrza WRC w 1979. 16 krotnie stawał na podium rajdów WRC. Tak wspomina go Malcolm Wilson:

„Björn był jak łagodny olbrzym, całkowicie niewzruszony, nawet w tamtych czasach był znany jako Iceman. Był 100 % dżentelmenem, kiedy go widziałeś nigdy nie widziałeś cienia sportowej agresji lub determinacji. Lecz gdy siadał za kierownicą to nie miało znaczenia, co to za samochód, lub jaką ma charakterystykę. Miał niesamowitą zdolność do przystosowania się do każdego typu samochodu. Był jednym z tych wszystkich mistrzów czasu, który mógł poradzić sobie ze wszystkim w co wsiadał. „

Po szwedzku Björn znaczy niedźwiedź…

Jeden z najbardziej uniwersalnych kierowców: 4 razy wygrał Safari (ostatni raz w 2011 w 911 African Classic. Pilotował mu jego syn Mathias), 3 razy Lazurowe Wybrzeże Plus oraz Rajd Szwecji. Tytuł Mistrza Świata zdobył w 1979 roku jadąc Escortem będąc przez chwilę najmłodszym mistrzem – 36 lat (tak to było w lata 70).

Monte Carlo wygrywał jadąc Porsche 911 S w latach 1969 i 1970.  W 1979 w Escorcie był drugi w generalce. W 1980 za kierownicą 131 Abarth dojechał jako trzeci.

Szwed, więc o śniegu wie trochę… FWD ver. RWD. Czasy gdy nie było Polarów a kierowcy obywali się bez kolczyków.
Ford Escort w akcji.

Aktywnie jeździł do końca swoich dni. Związany nie tylko z Porsche. Odnosił sukcesy za kierownicą Forda, Mercedesa, Toyoty, Lancia i Fiata, czy nawet przez chwilę w BMW (1973 rok i BMW 2002).
Na Festival of Speed w Goodwood jechał ostatnio Escortem. Jedna z osób spytała go, jak się jeździ Fordem.. odpowiedział: „911 to nie jest…”. Sorry Cudzik – taka prawda….
Oczywiście Porsche i rajdy to też Sobiesław Zasada i jego zwycięstwo w Mistrzostwach Europy w 1967 roku w seryjnym Porsche 912 w grupie 1. Kolejne początki i zupełnie osobna  historia to Vic Elford i Pauli Toivonen.

Śnieg za oknem, FWD przed biurem – może czas oderwać się od kompa?