Crème de la crème

Znamy się dosyć długo. Nie jest to jednak najbliższa znajomość.
Są inni, którzy znają ją dużo lepiej. Ja od lat zafascynowany jestem jej starszą siostrą.
Znam jej każdy kawałek, zapach czy dotyk skóry … na kierownicy.
Mowa o Porsche i mojej trwającej fascynacji GT3.
Trwa od pierwszego modelu. 996 MKI, którym z kolegą za kierownicą miałem przyjemność wydzwonić na Nürburgringu. Jak ona piała powyżej 7 000 obrotów i te kute BBS’y – przywaliłem z raz w krawężnik i nic. Potem 996 MKII i kolega Marcin.
Chyba dał się z raz przejechać i prał mnie regularnie. Wiadomo 381 KM.


Potem 997 MKI i długa wyprawa na LeMans i zaczarowany odgłos w tunelach Périphérique w Paryżu.
991 przegoniłem po Wisłostradzie i wącham dym na torach, próbując je dogonić swoim GT4.

Andreasa Preuninger – ojciec. Mam taką samą bluzę.

Facebook za krótki na omówienie zmian w najnowszym modelu jej wysokości PORSCHE 911 GT3 MKII (model 991).
Trafiły mi się w ręce omówienie nowej „gie te trójki” przez jej ojca, czyli Andreasa Preuningera więc dzielę się z Wami.
Zmian sporo. Niewielkich, kosmetyka w sumie. Ich suma daje jednak zupełnie nowy samochód.

Jadąc od zewnątrz.
Mamy nowy pakiet aerodynamiczny z dyfuzorem z tylu. Docisk zwiększony o 20%, osiągający wartość 150 kg przy prędkości maksymalnej.
To wartości z RS’a 997. Czyli seryjny samochód = ekskluzywny RS. Teraz jednak nie wiąże się to z dodatkowym oporem. Inny spoiler z tyłu nie pozwoli się pomylić.
Nowe zaciski hamulcowe przy niezmienionej średnicy tarcz hamulcowych. Nowe wersje opon opracowane z Dunlopem i Michałem.
Mała zmiana w przyczepności rozgrzanej opony, ale dużo lepsza przyczepność na zimno i w deszczu. Dodatkowo poprawiona trwałość. Hmm – zobaczymy …
Próbowałem reklamować swoje cup’y po 3000 km – bezskutecznie.
No i największa zmiana „z zewnątrz”. Powrót manualnej skrzyni biegów produkowanej pewnie w zakładach Aisin Inc. w Japonii. Jak reszta manuali.
Dokładnie taka sama jak w modelu R – te same przełożenia, ten sam fan.

Otwieramy pokrywę silnika i widzimy nowe… wiatraczki. OK, trochę wyobraźni. Pod spodem tkwi 4 litrowy silnik zamiast motoru 3.8 litra. Ma się kręcić do 9 000 obrotów (!!!!) i mieć żywotność co najmniej 300 000 km. OK – zobaczymy.
Nowy układ rozrządu bez hydraulicznej regulacji zaworów. Tytan załatwia sprawę regulacji luzu zaworowego na całą żywotność silnika.
Nie dziwię się. Przy tych obrotach nie dałby rady.
Nowe tłoki, nowe pierścienie, jeszcze nowsza powłoka cylindrów.
Trwalsze i bardziej śliskie. Brzmi nieźle.

Gdy wsiadłem na premierze do nowej turbo 991 zdziwiło mnie niskie ciśnienie oleju. Tu podobnie.
Jest on regulowany w funkcji obciążenia silnika. Znowu o 20% niższy niż w poprzedniku. Niższe ciśnienie, niższe opory i 10 PSów więcej.
Kolega Preuniger gwarantuje również zmianę odgłosów dochodzących z silnika przy niższym ciśnieniu.
To co w 3.8 słyszałeś przy 7500 tu usłyszysz już przy 6200.
Mam nadzieję, że policzyli i sprawdzili te niższe ciśnienia dokładnie.

Nowy motor ma iść lepiej z dołu. Nowy układ dolotowy ma poprawić charakterystykę już od 2000 obrotów.

To tyle o nowej dziewczynie. Znam takich co już zamówili

Porsche 911 Gt3 crème de la crème w kategorii samochodów sportowych. Czy nowy Mercedes AMG GT R wyprzedzi konkurencję?