Taki moment w życiu w którym 13 km/h daje większą satysfakcję niż 200 km/h “plus”. Wiatr i woda bardziej cieszą niż asfalt. No ale to dopiero początek sezonu.
Mazury to szansa by odwiedzić Tomka “Pióro” w Mrągowie. Jeżeli szukacie toru motocrossowego na Mazurach to zapraszam do Mrągowa. Dodatkową zaletą jest jego hotel. Wszystko w jednym miejscu. Tomek i jego http://klubkasyno.com.pl – polecam.
Poranek na łajbie pod żaglami na trasie Węgorzewo – Giżycko (poniżej 3 godzin).
Potem powrót do Warszawy – 4 punkty karne.
A po drodze Auto Nostalgia Classic Gala Warszawa.
Chyba najważniejszym gościem całej wystawy był Adam Jerozolimski, właściciel przepięknego egzemplarza 924 LeMans. Jadąc cywilnym samochodem spotkał się łosiem. Zdarzenie miało miejsce na początku roku 2015. Adam żyje ale wymaga stałej opieki.
Do dziś ciągle w procesie rehabilitacji – dziś odwiedził wystawę i stoisko swoich kolegów z Porsche – mam nadzieję, że jeszcze razem pojeździmy.
Wątek który można śledzić na bieżąco. Możecie pomóc… pomóżcie!
Za wystawy klasyków trzymam kciuki i mam nadzieję, że kiedyś bedzie tak jak np. w Essen.
Na razie targi obchodzi się przez 45 minut.
Są mocne elementy i połączenie nowego z klasycznym.
Wsiadłem do nowego Mercedesa klasy E. Ciekaw jestem jak jeździ się na codzień z tym dużym wyświetlaczem – będzie trzeba sprawdzić.
Premierowy model otoczony była serią Mercedesów, których nie powstydziłoby się nawet wspomniane Essen.
W124C wyrasta chyba na najpopularniejszego youngtimera i wcale się nie dziwię – chętnie taką sto dwudziestkę czwórkę przytuliłbym do garażu.
Ale to już zboczenie zawodowe osoby, która ogląda się za takim samochodem w wersji kombi. Zakupił je jeden z dilerów Mercedesa – obiecał, że pożyczy. Chyba czas pojeździć.
Volvo gościło redaktorów z Classic Auto , bądź na odwrót.
Citroën stał w scenerii filmowej no … i Porsche.
To już druga edycja, gdy w Warszawie goszczą samochody z Muzeum Porsche ze Stuttgartu.
W tym roku 3 modele RS. 964, 993 i 996 Gt3 RS.
Bajka. Wystawa wspomagana przez klub Porsche Polska. Klon Rs’a z 73 roku. Piękna 914 Maty no i nowy Boxster – a przepraszam 718!
Cieszą sklepiki z gadżetami zarówno Mercedesa jak i Porsche.
Sporo samochodów włoskich, trochę akcesoriów do pielęgnacji.
Szansa skonsultować czy damy preparat pomoże utrzymać nasz skarb w najwyższej formie.
Polska. Tu się urodziliśmy i tu żyjemy. Stąd takie a nie inne klasyki.
Cieszą stoiska z Polonezami, Maluchami czy Nysami.
To najtańsza forma posiadania klasyka. Samochód na “czarnych blachach” jest bohaterem.
Na stoisku Poloneza “sztuka” z przebiegiem ponad 400 000!
Kilka zdjęć z wystawy.