A co myśli o Porsche?

W czerwcowym numerze angielskiej gazety 911 & Porsche World, którą to prenumeruję od 2000 roku a pierwsze egzemplarz mam z 1995 roku , ukazał się ciekawy artykuł z Walterem Röhrlem. Samego człowieka przedstawiać za szeroko nie trzeba. Ciekawe są jego związki z Porsche i opinie o poszczególnych modelach. Generalnie markę lubi – co nie dziwi.

IMG_1281 copy

Ale zaczynając od końca. Najlepsze Porsche 911 Turbo S – szybkie, prędkie na torze. Ideał! Najlepsze odczucia z jazdy – Cayman Gt4 – odpowiedni mix zawieszenia, mocy, prowadzenia i silnik w dobrą stronę. Generalnie te dwa wyżej wymienione podobają mu się bardziej od GT3 RS! Hmm – człowiek, który przejechał pętlę Nürburgring traktorem chyba wie co mówi.

Porsche-Diesel-Junior-Walter-Rohrl
Gdy miał 18 lat pojawiło się pierwsze 911 i bylo strasznie drogie – nabył więc 356. Pierwszy kontakt z “żabą” miał na rajdzie Bawarii – eliminacja Mistrzostw Europy. Tak wymagający samochód jak 911 nauczył go jeździć, wykorzystywać możliwość przerzucenia ciężkiego, zamiast się tego obawiać.

Na tymże rajdzie został zaczepiony przez jednego z najszybszych kierowców Porsche, który zwrócił mu uwagę; “Człowieku, jedziesz duża za szybko tym samochodem. To bardzo niebezpieczne w tym aucie!” Osoba ta zginęła na następnym odcinku specjalnym.

Widzę, że w 1973 roku Walter leciał Rajd Polski Oplem Commodore (ok Irscherem dla porządku). Rajd zapisał się historii również faktem że ze zgłoszonych 62 załóg ukończyły jedynie trzy!
Porsche nauczyło go prędkości w kontrolowaniu samochodu przy prędkościach 160-170 km/h.
Potem w Escortach, Stratosach było już łatwo.

opel
Pierwszą własną 911 kupił w 1975 roku.
Mam gazetę AutoRevue z 1988, kiedy testuje 959. Sam pisze, że przekonał Profesora Helmuta Botta do napędu 4×4. Mówi, że nie było łatwo przekonać ludzi, którzy bronili się przed wspomaganiem w układzie kierowniczym.

Podoba mu się ewolucja Porsche. 50 lat zmian a oryginalny koncept pozostaje nietknięty. Wszystko jest bardziej bezpośrednie niż w innych samochodach. Skrecenie kierownicy, dodanie gazu powoduje co do milimetra takie reakcje i „feedback” jakich się spodziewa. Samochód o wysokich parametrach zarówno na tor jak i po bułki do sklepu. Kibicuje najnowszej „jedenastce” z turbo z racji większego momentu obrotowego – to po prostu czuć. Ostatni silnik o symbolu 9A1 był śpiochem (potwierdzam!). Co innego 9A2.
Ciężko mu wyobrazić sobie hybrydę z racji ciężaru baterii.

Walter. Nie bylo chyba bardziej wszechstronnego kierowcy. Wiadomo rajdy, Pikes Peak, dwukrotnie LeMans (944 w 1981 i 964 Turbo w 93), specjalista od Ringu i kierowca testowy Porsche. Np rekord na pętli w Carrera GT. Przez Laudę nazwany Geniuszem na Kołach. Może kiedyś jeszcze go gdzieś spotkam.
Walter jeździ sporo historyków 911. Ciasno i ślisko. To Wy sobie pooglądajcie ja pójdę się przejechać jednym z aut polecanych przez Niego.:

ps.

Andrzej nie zaglądam Ci w metrykę ale facet jest z 1947 roku co i mi daje trochę czasu na najnowsze pomysły. Jeszcze w 2010 miał jechać  Nürburgring 24 w RS’ie!